Archiwa miesięczne: Marzec 2018

Struktura społeczna i rynek pracy w Polsce w okresie transformacji


Na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych Polska weszła na drogę stopniowego przechodzenia od ustroju socjalistycznego do kapitalistycznego. Ta polityczna zmiana ustrojowa o różnorodnych konsekwencjach gospodarczych, społecznych, kulturowych, międzynarodowych, szeroko analizowanych w literaturze fachowej i publicystyce, przyniosła wiele całkiem nowych faktów społecznych, które rzutują w konsekwencji na zmieniający się obraz struktury klasowo-warstwowej polskiego społeczeństwa lat dziewięćdziesiątych. Można do nich zaliczyć:

  • postępującą pauperyzację grup społeczno – zawodowych określanych też mianem inteligencji;
  • relatywne zubożenie ludności wiejskiej, a zwłaszcza robotników rolnych z byłych PGR-ów i rodzin chłopów – robotników, pozbawionych pracy;
  • objęcie bezrobociem niemal wszystkich kategorii, a w szczególności robotników o niskich kwalifikacjach i młodzieży bez wyższego wykształcenia;
  • potęgowanie przejawów tak zwanej patologii społecznej to znaczy: przestępczości, narkomanii, alkoholizmu, samobójstw, prostytucji i tak zwanej „szarej strefy” (czyli nielegalnej i nieopodatkowanej działalności gospodarczej);
  • pojawienie się strefy autentycznej nędzy, obejmującej część emerytów, część bezrobotnych, którzy utracili prawo do zasiłku, i część ludzi niedostosowanych do realiów wolnej konkurencji rynkowej;
  • wzmożenie naporu młodzieży na dostęp do szkół średnich i wyższych, jako nie tylko ucieczki przed bezrobociem, ale i zwiększenia swoich szans życiowych, co może być dowodem wzrastającej roli wykształcenia w zdobywaniu pozycji społecznej1;

Te przejawy społecznych konsekwencji zmiany ustrojowej tworzą przesłanki dla formułowania innego obrazu struktury społecznej. Należy przy tym zaznaczyć, że zmiany są w toku a możliwości ich interpretacji są stosunkowo znaczne, zależne zarówno od przyjmowanych koncepcji teoretycznych, jak i od przewidywanych skutków polityki państwa.

W wyniku przemian stopniowo ukształtowała się nowa struktura społeczna. Założyć tu można, iż uwzględniając takie pożądane dobra jak:

  • stopień udziału we władzy (kapitał polityczny);
  • stan posiadania i bezpieczeństwa socjalnego (kapitał ekonomiczny);
  • poziom kwalifikacji (kapitał kulturowy);

dadzą się wyróżnić, choć w sposób kumulatywny i nieostry, trzy poziomy dystrybucji tychże dóbr: klasa wyższa, klasa średnia i klasa niższa.

„Klasa wyższa”, licząca co najwyżej kilkanaście tysięcy osób, składa się z właścicieli czy współwłaścicieli dużych przedsiębiorstw (listy najbogatszych Polaków publikuje „Wprost” i „Gazeta Wyborcza”), dyrektorów wielkich przedsiębiorstw znacznej liczby członków elity politycznej (parlamentarzystów, członków rządu, wojewodów, prezydentów dużych miast), popularnych artystów, doradców prawnych i finansowych, ekspertów rządowych i międzynarodowych.

„Klasa średnia” składa się ze średnich i drobnych przedsiębiorców, znacznej części inteligencji z wyższym wykształceniem, rzesz najemnych, pracowników umysłowych, rzemieślników i właścicieli punktów handlowych i usługowych, wykwalifikowanych robotników rozwojowych przedsiębiorstw (motoryzacja, elektronika, budownictwo).

„Klasa niższa” w której składzie znajdują się: rolnicy indywidualni (zwłaszcza małych i średnich gospodarstw), robotnicy wykwalifikowani i niewykwalifikowani słabo lub źle prosperujących zakładów pracy, robotnicy rolni, bezrobotni2.

Pojawiają się głosy sygnalizujące istnienie tak zwanej „under class”, w której składzie znajdować by się miał zbiór ludności miejskiej, niedostosowanej społecznie, żyjącej z zasiłków, zapomóg i przestępczości, której jednocześnie odpowiada ten styl życia na marginesie społeczeństwa3. Wymieniana jest ona niejednokrotnie jako upośledzona kategoria emerytów i rencistów, ale faktycznie jest ona zróżnicowana pod względem dochodów i wykorzystywanych kwalifikacji, mieszcząc się zarówno w klasie średniej, jak i niższej. Jest niewątpliwym faktem wzrost liczby osób korzystających z  pomocy społecznej. Jeśli w roku 1985 skorzystało z niej w jakiejkolwiek formie, 1106 tyś. osób, to w 1993 roku było takich osób już 3001 tyś. Stałe zasiłki pobierało w roku 1985 54 tyś. osób, a w roku 1993 aż 136 tyś4.

Wyróżnia się następujące człony struktury w społeczeństwach postkomunistycznych: robotnicy, chłopi, urzędnicy, a wśród nich: biurokracja, kadra kierownicza, niezależni profesjonaliści, szeregowa inteligencja, klasa przedsiębiorców. Jednakże to podejście w sposób bardziej precyzyjny zarysował W. Wesołowski, który wyróżnił pięć klas wyłaniających się w polskim społeczeństwie współczesnym ze względu na odmienny udział w zasobach ekonomicznych, wiedzy i władzy. Są nimi :

  • klasa robotnicza
  • drobna burżuazja
  • nie posiadająca własności inteligencja i specjaliści
  • klasy uprzywilejowane dzięki własności edukacji
  • klasa chłopska5.

Koncepcja Wesołowskiego poszerza tradycyjne czteroczłonowy obraz struktury polskiego społeczeństwa (robotnicy, chłopi, inteligencja, drobnomieszczaństwo) powszechnie stosowany w polskiej socjologii przed rokiem 1989 o nowy jej człon: „klasy uprzywilejowane dzięki własności i edukacji”.

W roku 1988 udział ludzi aktywnych zawodowo, w całości populacji w wieku powyżej 15 lat, stanowił 65,3 % i był tylko trochę niższy niż w roku 1978 (67,3 %). Te zmiany były spowodowane czynnikami, które pojawiły się na początku lat 80 – tych, a wśród nich w szczególności:

  • rozwój systemu zapomóg,
  • rozszerzone prawa pracujących kobiet (wprowadzenie 3 letniego płatnego urlopu macierzyńskiego),
  • możliwość wcześniejszego przejścia na emeryturę.

Grupy najbardziej aktywnych zawodowo ludzi pod koniec lat 80 – tych to mężczyźni w wieku od 25 do 44 lat i kobiety w wieku od 35 do 49 lat. W grupach ludzi młodszych, aktywność zawodowa była niższa ze względu na kontynuowaną edukację lub też, w przypadku kobiet, wypełnianie obowiązków macierzyńskich. Z drugiej strony, w starszych wiekowo grupach, niższa aktywność zawodowa była spowodowana bardzo złą kondycją zdrowotną Polaków, co odzwierciedla duża liczba osób niepełnosprawnych oraz rent przyznawanych pracownikom każdego roku. W latach 1978 – 1988, zaobserwowano znaczący spadek aktywności zawodowej populacji w wieku po 55 – tym roku życia, co odnosi się nie tylko do pogarszającego się stanu zdrowia publicznego, ale też do możliwości wcześniejszego przejścia na emeryturę. Chociaż pojawiły się wyraźne tendencje zaniku aktywności zawodowej populacji w wieku przedemerytalnym, cały czas dosyć znaczny procent ludności w wieku poprodukcyjnym był aktywny zawodowo. W grupie wiekowej powyżej 65 roku życia było to prawda dla 16,3 % mężczyzn żyjących w miastach i 40,8 % żyjących na obszarach wiejskich.

Podsumowując można stwierdzić, że struktura aktywności zawodowej populacji Polski w okresie poprzedzającym okres transformacji, nie była wyraźnie i racjonalnie ukształtowana. Najważniejszymi anomaliami były:

  • niecałkowite wykorzystanie siły roboczej w wieku produkcyjnym oraz jej marnowanie z powodu złego stanu zdrowia i wcześniejszych emerytur;
  • zbyt wysoka aktywność zawodowa populacji w wieku poprodukcyjnym;
  • stała tendencja do maksymalizacji aktywności zawodowej kobiet6.

Chroniczny  deficyt siły roboczej stał się typowy dla polskiego rynku pracy w latach 80 – tych. Ta niezrównoważona sytuacja z nadwyżką miejsc pracy po raz pierwszy pojawiła się w Polsce w latach 70 – tych i trwała aż do końca lat 80 – tych. Chociaż nie było miejsca na otwarte bezrobocie, mimo to istniała grupa ludzi zarejestrownych w Urzędach Pracy jako osoby poszukujące pracy. Była to jednak kwestia marginalna, dotycząca nie więcej niż 1 % ludności aktywnej zawodowo. Pod koniec roku 1989 liczba osób poszukujących zatrudnienia szacowana była na około 10 tys., z których 6 tys. to kobiety.

Tabela 1. Główne cechy charakterystyczne rynku pracy w 1980 roku

 

Cecha

 

 

Grupa

 

1980

 

1985

 

1988

 

1989

  Całość, w tys. 9,7 4,5 4,6 9,6
Zarejestrowani ludzie poszukujący Mężczyźni, w tys. 3,0 1,2 1,3 3,7
 pracy Kobiety, w tys. 6,7 3,3 3,3 5,9
  Całość, w tys. 98,2 266,0 429,6 254,5
Niewypełnione vacaty Mężczyźni, w tys. 69,1 201,1 326,7 196,3
  Kobiety, w tys. 29,1 64,9 102,9 58,2
  Całość, w tys. 10,1 59,1 93,4 26,5
Liczba vacatów na 1 bezrobotnego Mężczyźni, w tys. 23,0 167,6 251,3 53,1
  Kobiety, w tys. 4,3 19,7 31,2 9,9

Źródło: „Rocznik Statystyczny” 1986, GUS Warszawa.

W przeciwieństwie do liczby ludzi poszukujących pracy, która w latach 80 – tych nie zmieniała się w sposób znaczący, liczba vacatów podlegała znacznym fluktuacjom i generalnie systematycznie wzrastała. Pod koniec roku 1980 zarejestrowano około 98 000 wolnych miejsc pracy a ostatniego dnia 1988 roku liczba ta osiągnęła wartość około 430 000. Nawet w 1989 roku, na długo przed rozpoczęciem się przemian ekonomicznych w Polsce, w Urzędach Pracy notowano wciąż około 255 tys. vacatów. Skala nadwyżki popytu na pracę nad podażą siły roboczej widoczna była we wskaźniku liczby wolnych etatów przypadających na jedną osobę poszukującą pracy. W 1988 roku wskaźnik ten wynosił 93.

W ujęciu statystycznym mężczyźni, zwłaszcza wykwalifikowani, byli na pozycji korzystniejszej na rynku pracy w porównaniu do kobiet. W praktyce jednak wszystkie grupy populacji mogły znaleźć pracę bez wyraźnych kłopotów. Tylko w niektórych regionach kraju i dla niektórych grup populacyjnych zaczęły pojawiać się sporadyczne problemy.

W latach 1985 – 1989 generalna rotacja pracowników (zatrudnienia i zwolnienia)  wzrosła do 36 % zatrudnionych w sektorze uspołecznionym. W tym czasie liczba zatrudnień wyniosła 10,8 miliona a liczba zwolnień około 11,7 miliona. Warto wspomnieć, że w roku 1985 liczba zatrudnień w sektorze uspołecznionym była wciąż wyższa niż liczba zwolnień, co oznaczało jej dalszy wzrost. Od roku 1986 liczba ta systematycznie rosła.

Wyłączając lata 50 – te, kiedy to migracja wewnętrzna była największa, Polska należała do tych krajów, gdzie nasilanie migracji było stosunkowo niskie. Systematyczny spadek wielkości i nasilania migracji (z wyjątkiem drugiej połowy lat 70 – tych) został zaobserwowany i był on szczególnie silny w drugiej połowie lat 80 – tych, kiedy to na 1 tys. osób 17 przemieszczało się, co oznaczało najniższe natężenie procesu migracyjnego od zakończenia Drugiej Wojny Światowej.

Przenoszenie się ludności ze wsi do miast stało się dominującą formą migracji wewnętrznej. Ten strumień migracyjny stanowił 37 % przemieszczeń terytorialnych. Miały one złagodzić brak siły roboczej w nie – rolniczych sektorach gospodarki narodowej i dopasowały, głównie ilościowo, podaż do popytu na siłę roboczą. Niektóre migracje międzyregionalne miały ten sam cel. Nie ułatwiło to jednak ani racjonalizacji struktury zatrudnienia ani polepszenia efektywności pracy.

1 D. Markowski: „Klasyczne koncepcje struktury społecznej a polskie realia”, Wydawnictwo Wyższej Szkoły Pedagogicznej, Rzeszów 1996

 2 E. Wnuk-Lipiński: „Demokratyczna rekonstrukcja. Z socjologii radykalnej zmiany społecznej”, Warszawa 1996; „ Biznes i klasy średnie. Studia nad etosem”, pod red. J. Kurczewskiego i I. Jakubowskiej-Branickiej, Warszawa 1994.

3 K. Wódz: „Under class w starych dzielnicach przemysłowych miast Górnego Śląska”, „ Stare i nowe struktury społeczne w Polsce”, pod red. I. Machaj i J. Styki, Lublin1994.

 4”Mały Rocznik Statystyczny” GUS, Warszawa1995, tab. 12/1319, s. 171; W. Warzywoda-Kruszyńska, J. Grotowska-Leder: „Łódzka bieda”, pod red. P. Starosty, Łódź 1995.

5 M. Hamilton, M. Hirszowicz: „Procesy klasotwórcze w teoretycznej perspektywie”, Studia socjologiczne 1994.

6 Z. Gontarski: „Polityka zatrudnienia w procesie przemian systemowych”, Ośrodek Badań Społecznych, Warszawa 1991.